czwartek, 20 października 2016

Kamizele

Zaszalałam!!!!
 Uszyłam kilka sztuk, w rożnej firmie i stylu. Dodatki to jedwabie z zapasów do filcowania ( były plany ale sił brakło). Zapewniam nie są to ostatnie sztuki, będą dalsze, czekam na materiały. 










7 komentarzy:

  1. Szalejesz kobieto....Super....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurde....super takie artystyczne...podobaja mi się...:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie cieplutkie kamizele z pewnością będą jesienią miały wzięcie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne :) Zazdroszczę talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na jesienne chłody idealne. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna kamizelka! A zima tuż tuż...przyda się taka cieplutka otulina:):)

    OdpowiedzUsuń