środa, 12 listopada 2014

filcowane ocieplacze

Jak magnes filc przyciąga moją uwagę i nic na to nie poradzę. Mam czesankę, jedwabie i inne przydatne od tej techniki materiały i nie mogę poprzestać jedynie na posiadaniu materiałów- więc robię.Powstały ocieplacze, szale ,broszki i torby ( ale o tych następnym razem).

Ocieplacz I



Ocieplacz II







5 komentarzy:

  1. Z takim ocieplaczem żadne mrozy nie straszne! A najpiękniejsze to, że kolory i faktura przyciągną uwagę, rozweselą zimową szarugę :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie, Małgoś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie przepadam na filcowanym filcem, ale Twoje wytwory sa przeurocze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten drugi mnie urzekł :) też mam materiały... ale...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Beatką ten drugi jest piękny...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na razie uczę się filcowac na sucho...ocieplacze piekne!

    OdpowiedzUsuń