wtorek, 14 maja 2013

Łupy

Łupy  z ostatniego wypadu na giełdę staroci. Postanowiłam pokazać co i w jakim stanie kupuję , a później jak czas i siły pozwolą pokażę co z tego wszystkiego zrobiłam


drewniany statyw do lampy

etażerka


Duża drewniana rama do złożenia 


I trochę mniejsza


bibularz (nareszcie)



Piękna drewniana kaczka z porcelaną i mosiądzem już zagościła na mojej toaletce

mosiężne liście 4 małe i 1 duży 



konsolka, lustro i dwa świeczniki z lustrami prawdziwa perełka tego wypadu


kolejna ramka i fotki z czyjegoś życia


  ramki już zagospodarowane



                          Komplet  srebrnych łyżeczek


baletnica jak nic widzę ją w mosiądzu

 
miniaturki z ocynku



zegar do rozbiórki klosz z podstawą zapewne przydadzą się do pracowni, a tarcza do dalszego recyklingu


 ramki , tym razem miniaturki 



srebrny pojemniczek jakby dół od puzderka zakupiony z myślą,że w końcu zrobię sobie  igielnik . Metalowa rameczka mini



                 łyżeczki po wstępnej fazie czyszczenia




Trochę się obłowiłam prawda?  Uwielbiam te nasze z synową wypady  na giełdę. Podnieta ogromna przed, w czasie i po powrocie. Takie zakupy dają ogromnego powera i nic na to nie poradzę,że tak mnie to kręci. Myślę zresztą,że nie tylko mnie, bo z tego co się zorientowałam wiele z Was też miewa takie stany ekscytacji zakupami.
Sporo pracy trzeba będzie włożyć w przystosowanie tych przedmiotów do użytku.
Ale to właśnie lubię najbardziej dawać kolejne życie tym przedmiotom komuś zupełnie zbędnym ,  a później często niezwykle przydatnych w innym miejscu .
Tak piszę i zastanawiam się, że przecież nie wszystkie te przedmioty znajdą miejsce u mnie.  A może którejś z Was coś wpadło w oko i chciała by się np. wymienić piszcie i proponujcie.
Jestem chętna odnowić, zmienić , przerobić według waszej potrzeby.
Jeśli ktoś dotrwał do tego momentu to gratuluję wytrwałości i dziękuję !

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.

38 komentarzy:

  1. Bardzo udane łupy!szczególnie podoba mi się baletnica bibularz-cgoć nie wiem co to jest:)Mam podobną etażerkę,pobielona stoi w gościnnej paczworkowej łazience.Oczywiście czekam na efekt końcowy.Świetny pomysł z podzieleniem zegara i wykorzystaniem klosza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bibularz służył kiedyś do osuszania atramentu po napisaniu listu bądź innego pisma. Bywają przepiękne egzemplarze - mój jest skromny ale jest. Dzięki Reniu!

      Usuń
  2. Kocham takie stare rzeczy - mają w sobie prawdziwą duszę :-) Choć nie potrafiłabym tak jak Ty ich odnowić. Dlatego będę patrzyła i podziwiała :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz skarby... chętnie poobserwuję co z nich zrobisz. Łyżki to nawet ja bym umiała wykorzystać... a meblami gorzej, bo nie znoszę szlifowania.
    Bibularz i baletnica, to dla mnie perełki.

    OdpowiedzUsuń
  4. O kochane same cudeńka wypatrzyłaś i zakupiłaś. Masz znakomity gust :)). Ciekawa jestem ich nowego życia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbieram siły ,bo roboty w bród!
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  5. Same cudeńka!!!!
    żałuję bardzo, że u mnie w mieście nie organizują takich targów:( buuuuu...........:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koczana to sesja wyjazdowa 4.30 w samochód i za godzinkę rozpoczynamy ostre buszowania!
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  6. Oj fantastyczne łupy, uwielbiam też buszować na targach staroci. Piękne są miniaturki z ocynku , bardzo ciekawa jestem ich dalszego losu ...wiesz , widzę je ozdobione decupagem, widziałam takie cudeńka w książce po odnowie metodą decupagu i się zachwyciłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak i ja je zobaczyłam oczami wyobraźni!
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  7. Targi staroci,to ostatnio jedno z moich ulubionych miejsc, więc szczerze zazdroszczę łowów. Piękne przedmioty z duszą! Och,już sobie wyobrażam ,jak odżyją w Twoich rękach!Z niecierpliwością będę czekać na nową odsłonę!Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre z nich zasługują na "specjalne" potraktowanie!
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  8. Oczy mi się zaśmiały do tej owalnej rameczki ;) A cudny igielnik już widzę oczyma wyobraźni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta owalna jest już Twoja ha,ha!
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  9. Oj Małgosiu chyba siecią łowiłyście te skarby, przyznaj się na której giełdzie owe łowy się odbyły.
    Mam problem ze swoim komputerem dlatego mnie mniej teraz w internecie. Czekam na spotkanie z niecierpliwością, to co do soboty?

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne łupy! Na pewno część przerobisz (pewnie łyżki nie ;)) i pokażesz, nie mogę się doczekać metamorfoz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dużo pracy, a czas zabierają nie przewidziane sytuacje, ale dam radę:)))
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  11. Ramy niesamowite, ta konsolka cudo, ale miałaś udany wypad!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie zdobyte przez Ciebie rzeczy są piękne,ale i tak najpiękniejsza jest kaczka.Ciekawa jestem jakie cuda z nich wyczarujesz?!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam Lucy, ze kaczka to będzie Twój strzał jak nic. Buziaczki Pozdrawiam:)))

      Usuń
  13. Piękne rzeczy wyszukałaś. Z niecierpliwością czekam co wyczarujesz. Sama uwielbiam grzebać w starociach i dawać im drugie życie. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest to co Tygryski lubią najbardziej:)))

      Usuń
  14. Oj, łupów zazdroszczę...
    Szczególnie wpadła mi w oko baletnica... Śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  15. No, no, no !!! ... aleś się obłowiła nic tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Łupy są niesamowite. Te mosiężne listki po prostu śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak na stole prezentują się świetnie!!!
      pozdrawiam:)))

      Usuń
  17. Trafiłam do Ciebie z Manufaktury... i utonęłam ....... !!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie planowałam tego rodzaju łupów!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  18. Wow same skarby:) Świetny łup!
    pozdrawiam Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki imienniczko mojej jedynej córki!!!
      Pozdrawiam:))

      Usuń
  19. Łoochocho, super! To się obłowiłaś. Listeczki z mosiądzu-uwielbiam.
    Tez mamy z mężem "fijoła" na punkcie staroci. Tez czasem uda nam sie upolować coś extra. Tu mozna zobaczyc: http://deccoria.pl/galeria,id,34262,1,ze-sklepu-z-antykami-i-niekoniecznie.html

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam, widziałam i słów mi brakuje na te Wasze skarby!!!
      Pozdrowionka:)))

      Usuń
  20. Wspaniale zakupy! Twoje dlonie na pewno tchna w te przedmioty nowe zycie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję bardzo bym chciała dać im nowe życie!!!

      Usuń