Kupiony niegdyś na pchlim targu stareńki telefon.
Przyodziany został w pismo i różyczki. Wraz z innymi przedmiotami ozdobionymi w podobnym stylu, dzielnie zdobi moje biureczko.
Na imię mam Małgorzata. Dziś jestem dojrzałą kobietą. Lubię otaczać się ładnymi przedmiotami. Wyjątkowe, a jednocześnie niepowtarzalne meble są moją pasją. Zwykle nie kupuję mebli w sklepie ponieważ te wyszperane na giełdach i na starociach mają duszę i bardzo lubię dawać im nowe życie.Swoją pasją zaraziłam syna, który głównie pomaga mi przy tapicerkach. Córka i Synowa też łyknęły bakcyla - obie przerabiają, malują i przywracają świetność różnym przedmiotom. Zapraszam do siebie- Margo
telefon mnie powalił, prace poverpol'owe równiez, tylko czemu ta Murzynka w śmietniku ! ;// była taaaaka ładna i jedyna w swoim rodzaju ;-( uściski!
OdpowiedzUsuńDzięki!!
UsuńMnie się ona źle kojarzyła i pozbyłam się, teraz czasami żałuję:)))