Muszę się przyznać,że znowu mnie wkręca, a dotarły do mnie od stolarza ława o.m.c. ludwiczek do obróbki - ale o tym na razie szaaa. I po przeróbkach obudowa a właściwie pokrowiec na maszynę do szycia (też do dalszej metamorfozy). A w realizacji kolejny manekin tym razem damski
Na imię mam Małgorzata. Dziś jestem dojrzałą kobietą. Lubię otaczać się ładnymi przedmiotami. Wyjątkowe, a jednocześnie niepowtarzalne meble są moją pasją. Zwykle nie kupuję mebli w sklepie ponieważ te wyszperane na giełdach i na starociach mają duszę i bardzo lubię dawać im nowe życie.Swoją pasją zaraziłam syna, który głównie pomaga mi przy tapicerkach. Córka i Synowa też łyknęły bakcyla - obie przerabiają, malują i przywracają świetność różnym przedmiotom. Zapraszam do siebie- Margo
sobota, 26 stycznia 2013
I dwa maleństwa
I dwa maleństwa powstały dzisiaj. Próbuję usilnie wprawiać się w tajniki filcowania. Pierwsza próba filcowania na jedwabiu tzw nuno filc według mnie udana. Filcowałam jedną stronę i to miejscowo, bo zamierzałam później zrobić z tego różyczkę. Róże - jedna ukręcona z filcowanego paska (w kolorach czarny popiel i pomarańcz - tylko takimi nadal dysponuję), natomiast druga powstała z nafilcowanej wełny i loków na paski jedwabiu, wcześniej ręcznie malowanego.
Muszę się przyznać,że znowu mnie wkręca, a dotarły do mnie od stolarza ława o.m.c. ludwiczek do obróbki - ale o tym na razie szaaa. I po przeróbkach obudowa a właściwie pokrowiec na maszynę do szycia (też do dalszej metamorfozy). A w realizacji kolejny manekin tym razem damski
Muszę się przyznać,że znowu mnie wkręca, a dotarły do mnie od stolarza ława o.m.c. ludwiczek do obróbki - ale o tym na razie szaaa. I po przeróbkach obudowa a właściwie pokrowiec na maszynę do szycia (też do dalszej metamorfozy). A w realizacji kolejny manekin tym razem damski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O ja cię ... ale to fajne i pomysłowe.... mogę odgapić jakby co?
OdpowiedzUsuńJasne, że odgapiaj, a później ja od Ciebie.....
OdpowiedzUsuń