poniedziałek, 14 stycznia 2013

Lniane pudła z transferami

Wszystkie zamieszczone dotychczas posty dotyczyły prac powiedziała bym archiwalnych. W tym słowa znaczeniu, że wykonane w większości bez dokumentacji fotograficznej jak powstawały.
Obecnie, od momentu jak zdecydowałam się na prowadzenie bloga, postanowiłam zadbać o fotografowanie przedmiotów przed i po przeróbkach lub tylko ozdabianiu. 
Od dziecka marzyłam o dużych okrągłych pudłach, oklejonych naturalnym lnem. Znalazłam pudła, znalazłam len, trochę sobie to wszystko poleżało i przyszedł na nie czas. Inspiracją i kursikiem , z którego korzystałam był mój ulubiony blog http://jagodowyzagajnik.blogspot.com/. Materiały były, wiedza i chęci również więc zabrałam się za nie , ale udało mi się zrobić tylko dwa. Trzecie czeka na powtórne wykonanie wydruków do transferów, bo te które mi zrobiono nie idą na żadne rozpuszczalniki, ani acetony. Dzisiaj zamierzam zrobić nowe wydruki i skończyć największe pudło. Zdjęcie owego wrzucę jutro. A na razie dwa pudła wystrojone w len i trzecie smutne bo golusieńkie...









10 komentarzy:

  1. Dziękuję, wiem,że następne będą o wiele lepsze.
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem super, wszystko co lubię ... pudła lubię, len lubię, transfer w nie za dużych ilościach też lubię.
    A gdzie zdobyłaś takie pudła?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudła prześliczne, z charakterem, maja to COŚ!!! Uwielbiam len.
    Daniela -:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana! Widzę,że zaglądasz często na mojego bloga - witaj i jak zawsze serdecznie zapraszam :)))

      Usuń
  4. Rewelacyjne są Twoje pudelka. Bardzo lubię takie rzeczy,czynione ze lnu , obdarzone sercem.Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń