Chciałam poprawić ich urodę a wyszły krzywusy - no cóż oko już nie to.... lat przybywa a efekty widać.
Na imię mam Małgorzata. Dziś jestem dojrzałą kobietą. Lubię otaczać się ładnymi przedmiotami. Wyjątkowe, a jednocześnie niepowtarzalne meble są moją pasją. Zwykle nie kupuję mebli w sklepie ponieważ te wyszperane na giełdach i na starociach mają duszę i bardzo lubię dawać im nowe życie.Swoją pasją zaraziłam syna, który głównie pomaga mi przy tapicerkach. Córka i Synowa też łyknęły bakcyla - obie przerabiają, malują i przywracają świetność różnym przedmiotom. Zapraszam do siebie- Margo
piątek, 15 lutego 2013
obrazki SHABBY
CHIC na lnie w postarzanych rameczkach . Takie sobie małe obrazki z biżuteryjnych "latających" powstały, co by uzupełnić styl kufra i klosza, a może nawet obrazków wcześniejszych. A na dodatek skromnej urody igielnik dla Karolinki. Tak się jej spodobał na którymś z blogów,że postanowiłam i obiecałam jej zrobić podobny. Prawdę mówiąc mam obiekcje co do użyteczności, zgodnej z nazwą powyższego ( właścicielka jest zaledwie w zerówce), ale kto wie jakie krawieckie talenta się u Niej ujawnią.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Urokliwe te obrazeczki ...pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńDzięki- krzywuski...pozdrawiam :)))
UsuńPiękne obrazki:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ramki i bardzo ładne, pomysłowe "obrazki".
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńBardzo mi się podobają obrazki , to połączenie bielonych ramek z surowością lnu, śliczne są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, u Ciebie jest wiele ciekawych prac...:)))
OdpowiedzUsuńJa tez nie mam igielnika i mysle jaki by tu sobie stworzyc, moze sie zainspiruje:) Cudny i obrazki tez.....czuc ducha czasu:) A co do młodej krawcowej - kto wie, czas pokaze, moze od igielnika zacznie się przygoda jej życia:)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło jeśli, potrafiłam Cię zainspirować. :)))
OdpowiedzUsuń