Ida na lekcji informatyki narysowała konia- Pani bardzo się ten rysunek spodobał. I wymyśliły obie, że trzeba kupić ramki - no i troszkę je podrasować, w nich umieścić rysunki i prezenty gotowe. Rysunki dostarczono wraz z ramkami. Popatrzyłam ,przymierzyłam i czegoś wyraźnie brakowało. Podczas tych przymiarek postanowiliśmy, że lniane passe- partout to jest to co w najlepszym stopniu uzupełni całość. Kuba dostał za zadanie zakupić tekturę i wyciąć ramki do passe-partout. Wspólnie oklejaliśmy je lnem. Idy zadaniem było postawić konia na ziemi, bo jakoś tak w powietrzu był zawisł. A ja zobowiązałam się do podrasowania ramek- czyli jednym słowem zrobienia ich na staro. Są różne - bardziej sponiewierane przez lata użytkowania i takie, które troszkę los oszczędził. Część ramek była drewniana i chociaż bardzo skromne w swej formie pozostały nie tknięte przez ząb czasu i moje ręce. Kremowe ramki z przecierkami czarnymi brązowymi i odrobiną złota.
Ciekawa jestem czy przypadły do gustu, Idusia chora więc coś więcej dowiem się jak pójdzie do szkoły!
Przeprasza, czy ty chcesz powiedzieć, że tyle ich narysowała??? Czy to są już wydruki. Pomysł świetny. Gratuluję zdolności.
OdpowiedzUsuńCałość wygląda pięknie, szczególnie w tek ilości robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńA małej gratuluję zdolności :)
A ile Ida ma lat ,że tak pieknie rysuje?Ilosć imponująca, narobiliście się, ale efekt jest!
OdpowiedzUsuńPięknie narysowany konik ! Świetny pomysł z ramkami !
OdpowiedzUsuńO rajuśku...sporo tych obrazków! podziwiam za te oklejane passe- partout, ja chyba po dwóch dałabym sobie spokój:)
OdpowiedzUsuńObrazki pięknie wyglądają, śliczne rameczki no i suuuuuuuuper pomysł na prezent!:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozwolicie, że hurtem odpowiem?
OdpowiedzUsuńAtaboh: Konik rysowany w programie graficznym i zrobiono 15 wydruków :)
Jola: Ida ma 11 lat- zajrzyj u mnie w post Ida i jej prace a dowiesz się więcej....:)
Ania: Piętnaście sztuk ale z Kubą praca w naszej manufakturze idzie sprytnie:)
Pozostałym Paniom serdecznie dziękuję i pozdrawiam:)
Super pomysł i wspaniały prezent. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziekuje Aniu!!
UsuńŚwietny pomysł na prezent! Na pewno sporo pracy przy tym było,ale jaki efekt.Takie chwile wspólnej z Tobą pracy dzieci zapamiętają na długo i to jest fajne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak lubimy razem coś tworzyć :)))
UsuńWspaniały pomysł na prezent:) Kwiaty szybko zwiędną, a taki prezent będzie pamiątką na długie lata:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNam też się pomysł bardzo spodobał:)))
Usuńświetny pomysł na prezent, jestem pod wrażeniem Waszego wspólnego wysiłku :)
OdpowiedzUsuńTo nas bawi - tzn wspólna praca
UsuńPozdrawiam:)))
Podziwiam... w swoim nauczycielskim życiu tylko razy dostałam coś zrobionego własnoręcznie. A tak bardzo cieszą takie prezenty, to zupełnie inna sprawa niż "sztandarowy" kwiatek wręczany " bo tak wypada". Cenię sobie drobiazgi, w które ktoś włożył serce, a materialna wartość tu się nie liczy, im mniejsza, tym lepiej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pierwsza nauczycielska opinia i mam nadzieję, że reszta też tak sądzi:)))
UsuńPozdrawiam Basiu:)
Buziaczki:))
OdpowiedzUsuńKonik jak zawsze piękny :)
OdpowiedzUsuńI pomysł bardzo fajny.
Możecie fabrykę otwierać tak wam sprawnie praca idzie ;)
Wspólne chwile spędzone przy twórczej pracy są nieocenione, pozostaną już w pamięci na zawsze. Tak jak w mojej pozostało "szycie na maszynie" na babcinych kolanach. A jeśli przy okazji ktoś otrzymuje TAKI prezent podpisany własnym sercem, to już wielka rzecz!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł ....Konik uroczy...Pa....
OdpowiedzUsuńJa cię... istne stado koników! Uroczy szkic, len, rameczki - bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękna zagródka :))
OdpowiedzUsuńSuper pomysl! Kwiatki zaraz zwiedna a obrazek zostanie na dlugo:)
OdpowiedzUsuń