niedziela, 31 sierpnia 2014

Kuferek - kosmetyczka

    Szukałam fajnej kosmetyczki takiej mniejszej , ale nie za małej, która pomieści specyfiki do makijażu. Jest ich całe mnóstwo na rynku- ale w każdej jest coś nie tak ciągle coś mi nie pasowało. Przypomniałam sobie o kuferku zakupionym kiedyś nawet nie pamiętam gdzie. Poszedł on na warsztat, bo jak tak marudziłam ze sklepowymi to musiałam sobie sama coś wykombinować. Sprawa nie była taka prosta- otóż kuferek pokryty był czarnym atłasem. Najpierw farba wsiąkała jak szalona w tkaninę a później przy każdym skrobnięciu odłaziła. Koniec był taki, że klej do deku musiał pokryć całość, bo nawet lakier nie utrzymywał farby. Jakoś udało się go sklecić i posłuży mi jako kosmetyczka na wyjazdy. Starość ma to do siebie, że człowiek staje się coraz bardziej praktyczny. W swoich zasobach mam kosmetyczkę kuferek- ale, właśnie ale jest sporych rozmiarów. Pakowałam się do niego na dwu dniowe wyjazdy latem oczywiście. Jest bardzo solidny bo służy mi już 12 lat, i zwiedził ze mną nie jedno miejsce, ale za ciężki.
Sama jestem ciekawa jak ten mini się sprawdzi. 





Wiem, wiem te tasiemki wykończenia nie są do końca tak jak lubię  jak zwykle na zdjęciu widać więcej- poprawię to  obiecuję:). Przez warstwy farby i tasiemkę zapięcie się nie domykało - więc usprawniłam je taśmą i magnesem, a zamaskowałam kokardą. 



 W trakcie pracy!!!!


czwartek, 28 sierpnia 2014

Jeszcze jedna wyprawa po starocie

Witajcie!!!
   W sobotę raniutko, wybrałam się na giełdę staroci- i nie zgadniecie kto mi towarzyszył - oczywiście Ida !!
   Jakoś nie szło nam polowanko, ale kilka pozycji udało się kupić. Stara tablica Pilsner, blok na noże, gadżet pucybuta, jedwabny szal ( do filcowania), drewniana klatka, Pudełko na wino, świecznik drewniana kula, srebrne szczypce do ciasta i buciki ( nówki) Hotter. Kilka drobiazgów z dziedziny elektroniki ale to nic ciekawego:)








Wygląda na to, że te przedmioty z renowacją będą musiały poczekać na mój powrót z urlopu. Tak, tak ja dopiero teraz wybieram się na wypoczynek. Ale jeszcze do końca sierpnia, może uraczę Was  jakimś drobnym wpisem:)

sobota, 23 sierpnia 2014

I jeszcze jedna "koperta"

    Jak wcześniej wspomniałam, kolejna szkatułka książka - koperta. Jasna, bez dodatkowych ozdób- bo takie było życzenie. Motyw na wieku uroczy i myślę, że kochają go wszyscy.....






  Dopiero teraz widzę, że jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia, ale tylko takimi dysponuję-  liczę więc na wybaczenie:)

środa, 20 sierpnia 2014

Szkatułki królują

   Lato to pora ślubów i innych rodzinnych uroczystości. Sypnęło więc zapotrzebowaniem na szkatułkowe koperty. Tym razem szkatułki w roli książek i nie tylko.

Dla maluszka Huberta!!!




Literki do zawieszenia na ścianie




Załącznik do ślubnego prezentu





Kolejna w robocie - pokażę po imprezie:)))
   Pozdrawiam cieplutko Wszystkich, którzy u mnie bywają i bywać lubią, jednocześnie dziękuję za pozostawiony ślad odwiedzin w postaci komentarza!!!

piątek, 15 sierpnia 2014

Rama

    W dowód wdzięczności za drobną przysługę otrzymałam drewnianą ramę. Rama duuuża bo 70x170.
Wystała się za drzwiami sypialni 4 lata (z wiadomych powodów), aż wreszcie doczekała się przemiany. 
   Rama miała sporo ubytków - ale to nie problem - masa fimo i szpachla uzupełniły braki. Pomalowałam ją na brązowo i pozłociłam jak również w niektórych miejscach otrzymała ślady śniedzi. Dokupiłam obraz - wydaje mi się, że pasujący do ramy i powiesiłam w holu wypełniając sporą ściankę przy schodach.