Taki mały skromny odlew z konglomeratu był sobie brązowy i smutny. Biała farba dodała mu lekkości i młodości - dzisiaj prezentuje się tak:
Na imię mam Małgorzata. Dziś jestem dojrzałą kobietą. Lubię otaczać się ładnymi przedmiotami. Wyjątkowe, a jednocześnie niepowtarzalne meble są moją pasją. Zwykle nie kupuję mebli w sklepie ponieważ te wyszperane na giełdach i na starociach mają duszę i bardzo lubię dawać im nowe życie.Swoją pasją zaraziłam syna, który głównie pomaga mi przy tapicerkach. Córka i Synowa też łyknęły bakcyla - obie przerabiają, malują i przywracają świetność różnym przedmiotom. Zapraszam do siebie- Margo
Piękna zmiana, brąz był ponury.
OdpowiedzUsuńTeraz wygląda bardzo romantycznie.☺
OdpowiedzUsuńW bieli zdecydowanie lepiej się prezentuje, jak zawsze bardzo udana metamorfoza. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńWłaśnie wykopalam taki sam z babcinej piwniczki i wahalam się nad malowaniem na.biało, a mogłabym wiedzieć jaką to farba najlepiej się zda?
OdpowiedzUsuńIle taki stolik kosztuje bo mam taki sam i chce go wycenić
OdpowiedzUsuń