Znowu- bo to kolejny, nie bardzo wiem który już raz - wyprawiłyśmy się z synową na starocie. Łupów może nie aż tak wiele ale za to ciekawe... Zresztą oceńcie sami !
Statyw do nut ulega właśnie transformacji
Sporym zainteresowaniem cieszy się gazetnik, więc ....
Ten ludwiczek miał tapicerkę w opłakanym stanie , ale rama doskonała. Taboret i klęcznik w robocie , tzn w renowacji....
Na pierwszy ogień poszedł stolik, który był mocno uszkodzony. Nie widać tego na zdjęciu ale spadł z samochodu podczas rozładunku ( nie mnie a sprzedającemu- dzięki czemu kupiłam go za malutkie pieniążki). Trzeba było pokleić i uzupełnić - ale efekt został osiągnięty.
Na imię mam Małgorzata. Dziś jestem dojrzałą kobietą. Lubię otaczać się ładnymi przedmiotami. Wyjątkowe, a jednocześnie niepowtarzalne meble są moją pasją. Zwykle nie kupuję mebli w sklepie ponieważ te wyszperane na giełdach i na starociach mają duszę i bardzo lubię dawać im nowe życie.Swoją pasją zaraziłam syna, który głównie pomaga mi przy tapicerkach. Córka i Synowa też łyknęły bakcyla - obie przerabiają, malują i przywracają świetność różnym przedmiotom. Zapraszam do siebie- Margo
Fantastyczne graciki zdobyłas. Ciekawa juz jestem jak sobie z nimi poradzisz. Stolik nabrał świeżości i wygląda bardzo ładnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSkarby super...Pracy będzie dużo , ale jest warto....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńI really appreciate your professional approach. These are pieces of very useful information that will be of great use for me in future.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńStolik świetnie się prezentuje na biało :) Nigdy nie byłam na takiej "giełdzie" a widzę ,że naprawdę warto.
OdpowiedzUsuńTen sticzek nabra k teraz swojej klasy ! :)), prześliczny :)
OdpowiedzUsuńNo, no, takie meble to zawsze duże wyzwanie, ale Ty przecież świetnie sobie z nimi radzisz. Czekam więc z niecierpliwością na efekty kolejnych przemian. A stoliczek, wiadomo, już cieszy oczy! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńOhhh to białe krzesełko magiczne jest i stoliczek...! Sama bym chętnie takie przygarnęła. Tylko pozazdrościć. Jestem ciekawa jak będzie wyglądał statyw po transformacji. : )
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie skromnie zaprosić Cię do siebie, może będziesz miała ochotę zapisać się na darmowy e-kurs Blogowa Metamorfoza lub zobaczyć moje biżuteryjne twory.
Pozdrawiam serdecznie.
Wow, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuń