niedziela, 28 czerwca 2015

Giełda staroci - znowu

Znowu- bo to kolejny, nie bardzo wiem który już raz - wyprawiłyśmy się z synową na starocie. Łupów może nie aż tak wiele ale za to ciekawe... Zresztą oceńcie sami !


Statyw do nut ulega właśnie transformacji
Sporym zainteresowaniem cieszy się gazetnik, więc ....




Ten ludwiczek miał tapicerkę w opłakanym stanie , ale rama doskonała. Taboret i klęcznik w robocie , tzn w renowacji....
Na pierwszy ogień poszedł stolik, który był mocno uszkodzony. Nie widać tego na zdjęciu ale spadł z samochodu podczas rozładunku ( nie mnie a sprzedającemu- dzięki czemu kupiłam go za malutkie pieniążki). Trzeba było pokleić i uzupełnić - ale efekt został osiągnięty.





9 komentarzy:

  1. Fantastyczne graciki zdobyłas. Ciekawa juz jestem jak sobie z nimi poradzisz. Stolik nabrał świeżości i wygląda bardzo ładnie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skarby super...Pracy będzie dużo , ale jest warto....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  3. I really appreciate your professional approach. These are pieces of very useful information that will be of great use for me in future.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Stolik świetnie się prezentuje na biało :) Nigdy nie byłam na takiej "giełdzie" a widzę ,że naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten sticzek nabra k teraz swojej klasy ! :)), prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, no, takie meble to zawsze duże wyzwanie, ale Ty przecież świetnie sobie z nimi radzisz. Czekam więc z niecierpliwością na efekty kolejnych przemian. A stoliczek, wiadomo, już cieszy oczy! Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ohhh to białe krzesełko magiczne jest i stoliczek...! Sama bym chętnie takie przygarnęła. Tylko pozazdrościć. Jestem ciekawa jak będzie wyglądał statyw po transformacji. : )

    Pozwolę sobie skromnie zaprosić Cię do siebie, może będziesz miała ochotę zapisać się na darmowy e-kurs Blogowa Metamorfoza lub zobaczyć moje biżuteryjne twory.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń