środa, 13 marca 2013

Ptaszek,

ubranka na wieszaki - jak wiecie(tradycyjnie) powstały  na bazie lnu. Jak ja się zakręciłam w ten len i właściwie dobrze mi z tym.
W głowie rodzą się projekty wiosenno- letnich ciuszków. Kto zgadnie z czego będą? 

Zapraszam do oglądania....










wieszaki wystrojone w len i rzeczony ptaszek








oj przypomniałam sobie,że miałam im doszyć guziczki, aby ramiączka nie spadały- obiecuję,że doszyję!


                                                                                   "

    Przy okazji chciałam podziękować wszystkim, którzy odwiedzają mojego bloga. Jeśli podoba się Wam to co tu oglądacie, lub nie, bądź macie jakiekolwiek uwagi nie krępujcie się tylko piszcie to w postaci komentarzy. Dobrze jest znać opinię innych.
    Dziękuję i pozdrawiam ciepło (mimo -1 stopnia mrozu i świeżej pierzynki śniegu).




13 komentarzy:

  1. Ptaszorek śmieszny!
    A wieszaki świetne, bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Beatko! dołączyły do wcześniejszych w szafie. :)))

      Usuń
  2. Jestem pod wielkim wrażeniem Margo, w duszy podobnie nam gra:-) odwiedż blog vintagegirl.blogspot.com zainspirujesz sie jeszcze koronkami, Ty jesteś niesamowicie bogata w duszy, dzieki Ci, ze do mnie wpadłaś, miałam ucztę duszy dzieki temu u Ciebie. dziekuję i serdecznie pozdrawiam ! Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne Ubranka dla wieszaczków, a świergotek :)) fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Gosiu!
    Ciepełka życzę i słoneczka!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wieszaczki są piękne. Sama niedawno zastanawiałam się jak ozdobić nieładne plastikowe wieszaki, tak aby pięknie się komponowały :) Przejrzałam Twojego bloga, lniana puszeczka kilka postów wcześniej po prostu mnie zachwyciła, nie mogłam oderwać od niej wzroku :)
    dodaję do obserwowanych i na pewno będę zaglądać tu częściej.

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:
    http://versalkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpadłam na Ciebie przypadkiem, ale nie żałuję tych minut - świetny blog / tworzysz wyjątkowo urocze i funkcjonalne przedmioty jestem pod wrażeniem [możesz mi zdradzić jak to robisz, że tkanina na jajach jest przyklejona na gładko ,bez zmarszczeń ?]pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć - dziękuję i pozdrawiam :)))

      Usuń
  7. Uwielbiam len..wieszaczki sa wspaniale, ptaszki przesliczne!
    Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za rewizytę i takie miłe komentarze.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawie uzywasz lnu i swietnie Ci to wychodzi..wieszaczki superowe, ptaszorek wesoly..podoba mi sie u Ciebie.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szalejesz z tym lnem... super - ptaszor rewelka

    OdpowiedzUsuń
  11. A dzięki, to zupełnie jak u Ciebie z papierową wikliną!!!!!

    OdpowiedzUsuń