sobota, 2 lutego 2013

Takie mini

    Takie mini  kombajny na biurko powstały z wykorzystaniem puszek po przeróżnych produktach spożywczych, jednym słowem recykling. Użyłam również papierowych tub jak i środków od taśm klejących.Biała farba, tudzież wcześniej grunt, stare nuty, stara książka-poradnik, koronki, sznurki, taśmy i perełki. Poszczególne puszki połączone ze sobą klejem na gorąco.
    Mam dwie wnuczki, którym te usprawnienia na biurko bardzo się spodobały, więc są już w ich posiadaniu, a kolejny robię sobie.










    Przy okazji przeróbek puszek powstały dwa obrazki w                                                                               podobnym klimacie.







Drugi zestaw




I jedna z właścicielek mini kombajnu w "ścisłym" towarzystwie mamusi i niecierpliwie oczekiwanego braciszka ( Mamusia ubrana w tunikę z jednego z poprzednich postów)







6 komentarzy:

  1. Fajne klimaty. Świetnie to razem zebrałaś w całość. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak się udało i przypomniałam sobie o czymś jeszcze w tym samym klimacie- dorzucę jutro
      :)

      Usuń
    2. Ale nakombinowałaś:) Czuję się jakoś tak ...bardziej pierwszoplanowo niż tunika ! haha

      Usuń
  2. I bardzo dobrze, bo o to chodziło Kochana:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjny pomysł na kombajn z puszek... Qrcze puszek jeszcze nie zbieram:) a widzę ,że powinnam :)))
    Zdradź czym pomalowałaś same puszki?

    OdpowiedzUsuń
  4. No jasne, wszystko się może przydać:)
    Malowałam gryntem i akrylową emalią do drewna i metalu ( jedna już została domalowana ha,ha)

    OdpowiedzUsuń