niedziela, 3 marca 2013

Lniane pisanki

powstały po oglądaniu cudeniek jakie wychodzą z rąk Ulencji.
    Oczywiście Pisanki mistrzyni dekorowania są pałacowe, moje natomiast skromniejsze wyszły. Nie chciałam kopiować, a  przeziębienie i katar które mnie dopadły ( nie mówiąc o wczorajszej atrakcji z kręgosłupem ) niestety pozbawiały mnie inwencji twórczej. Jest jak jest - inne niż dotychczas i w klimacie jaki ostatnio zawładnął moim jestestwem -len. Stertka wydmuszek gęsich czeka na dziurkowanie, a mnie ani, ani do tej roboty. Do świąt jeszcze chwila, więc może nadejdzie wena do wiercenia.
Póki co pokazuję to co zrobiłam w tym sezonie.
 Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, niecierpliwie oczekująca wiosny i ciepła....





















19 komentarzy:

  1. Witam Cie milo..masz wspanialego kota, sliczne zrobilas pudelka i pieknie ozdobilas pisanki..ladny i ciekawy blog .Ja rowniez prowadze bloga robotkowego, jak bedziesz miala czas to zagladnij
    http://alicja-beautyhome.blogspot.co.at/.Pozdrawiam milo.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa i zaproszenie skorzystam z przyjemnością. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i skromniejsze ale są Twoje i pięknie je wykonałaś, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję - Jak zwykle miła:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. oj takie pisanki lubię najbardziej choć sama wykonać ich nie potrafię to podziwiam i zazdroszczę .ale tak pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz jak lubię len....i pisaneczki lniana....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu następuje wspólnota dusz, ha,ha...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne, też lubię len i wszystko co z nim związane:) Zastanawiam się jak je się robi:) tzn. te pisanki lniane....

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki , nie tak trudno jak to wygląda...:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Margo- ślicznie wyglądają Twoje pisanki. Chyba zmałpię ten len i też coś "wymaluję". Natchnęłaś mnie swoją pracą. Uściski

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne jajeczka, bardzo eleganckie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pisankie Twoje piękne. Ja też chciałam w tym roku spróbować przygody z wierceniem Dremelkiem... i wiesz co mnie spotkała za niespodzianka - nigdzie nie mogę zdobyć ani kaczych ani gęsich jaj - SKANDAL !!! Ani u mnie na wsi ani w dwóch sąsiednich nikt jaj o twadrej skorupce nie posiada SKANDAL !!! ...ale się nie poddaję rozsyłam wici na większą odległość...no gdzieś przecież muszą być te twarde jaja !

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekne, piękne,cudne, zgrabne i powabne!!! no jajeczka.......len jak zawsze mój!!!
    Daniela

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki Kochana - powabne czekają na odbiór!!!!!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Len to również moja miłość, pisaneczki - może lnianeczki piekne, połącznie lnu i koronki uwielbiam, u Ciebie z czarną, pokrewna dusz z Ulencja, którą również pozdrawiam tym samym, Margo, cuda po prostu robisz:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fantastic gooԁs from you, man. I have understand your stuff
    prevіous to аnd you are just too excellent.
    I reаlly like wɦat you've acquired here,
    certainlу like what you aгe stɑting and the way in which you say it.
    You make it entertaining and you still care for tο keep it wise.

    I cant wait to read much moгe from you. This is really a great
    site.

    My webpage ... parking lotnisko wrocław

    OdpowiedzUsuń