poniedziałek, 12 stycznia 2015

Forma do pieczenia baby świątecznej

   Wśród znalezisk strychowych mojej kuzynki była również forma do pieczenia baby Wielkanocnej. Solidna z kamionki pewnie niejeden raz używana. Trafiła w moje łapki z prośbą o ustrojenie jej tak, aby mogła służyć do przechowywania i serwowania cukierasów. Zabrałam się do niej ochoczo, ale w trakcie pracy nastąpił przełom weny - odmaczanie warstw farby i preparatów do spękań trwał kilka dni.  Przestało mi się podobać to co wyszło. Zaczynamy od początku. Warstwy farby i cieniowanie metalicznymi farbami. I oto jestem w całej krasie na stół dla cukiereczków..... lub innych pyszności.




Przed i w trakcie pracy!












12 komentarzy:

  1. Ja też jestem zachwycona! Świetny pomysł:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie żal tej formy... wiesz jakie smakowite baby wychodzą z takiej formy? Współczesne to już nie to!
    Co nie znaczy, że muszę przyzanć, że fajnie to zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja nie piekę - i nie mam zamiaru- ogólnie jestem beztalencie ciastkarskie( wyłącznie spożywam) :)

      Usuń
  3. Jesteś czarodziejką, masz różdżkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że mam - jak bym bez niej czarowała?
      :)))

      Usuń
  4. Pięknie teraz wygląda :))))
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie

    Dawno już myślałam nad zmianą nazwy swojego bloga. Do tej pory nazwa "Sielankowe dzierganie" była powiązana z nazwą domu, który budowałam z bliską mi kiedyś osobą. Nadszedł czas aby i od samej nazwy się odciąć. W związku z tym iż mamy Nowy 2015 rok, może to i odpowiedni czas na powyższe zmiany. Zmieniłam nazwę na blogu i w adresie. Obawiam się jednak, że przez to mogę utracić dużo znajomych, których miałam zapisanych. Będę pisała do tych, których adresy blogowe posiadam. Może jednak wszystko wyjdzie na dobre. Będę jednak musiała być na nowo dodawana do obserwowanych. Zapraszam wszystkich. Za parę dni Sielankowe dzierganie zostanie zlikwidowane.

    http://sielskachata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że naprawdę włożyłaś w to cudeńko duuużo pracy i serca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń