czwartek, 5 czerwca 2014

Krzesła- nowe życie

   Podjęłam się nie lada wyzwania, ale dla tych którzy mnie znają to chyba nic nowego.Otóż otrzymałam propozycję odrestaurowania 6 szt. krzeseł w stylu Ludwika VII. Uf - zrobione ze znaczącą pomocą Kuby udało się je uratować. Tak uratować, ponieważ w trakcie zdejmowania tapicerki zaczęły się rozlatywać. Odpadały listewki okalające siedzisko, trzeba było pokleić oparcia i samo siedzisko do nóg również. 
Później szlifowanie i malowanie. A na końcu tapicerka z pięknego gobelinu, taśma wykończeniowa i gotowe. 

Oto efekt końcowy - 




Takie były przed








i po renowacji




18 komentarzy:

  1. Uuuu... Rzeczywiście wymagały odnowienia. Teraz wyglądają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie odświerzone! przydała im się taka metamorfoza:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wykonana praca :) Krzesła od razu nabrały więcej życia i stylu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Takie słowa z ust fachowca od nie lada przemian- zachwycają:))

      Usuń
  4. Wielkie brawa!!! No teraz są piękne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może uda się je sfotografować w salonie z którego pochodzą:)

      Usuń
  5. Ale cudne krzesła! Z przyjemnością posiedziałabym na takich pięknościach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mogę już zaprosić na krzesełka, ale w innym celu i owszem zapraszam :)

      Usuń
  6. Wykonałaś kawał porządnej roboty, trochę się już na tym znam, więc dobrze wiem, co mówię.
    Zastanawia mnie, co z wnętrzem krzeseł, też coś poprawiałaś ?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...zapatrzyłam się:-) na ten kawał dobrej roboty albo dokładniej zamyśliłam się ! bo czeka na mnie moja "szczęśliwa 6" 6 krzesełek!
    Czyli da się zrobić? tylko, ze u mnie jest jakieś syzyfowe zabieranie się do tej roboty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się zrobić jak widać. A jak już dojrzejesz do tej roboty to i Syzyf zniknie!!!
      Pozdrawiam:)

      Usuń