Na imię mam Małgorzata. Dziś jestem dojrzałą kobietą. Lubię otaczać się ładnymi przedmiotami. Wyjątkowe, a jednocześnie niepowtarzalne meble są moją pasją. Zwykle nie kupuję mebli w sklepie ponieważ te wyszperane na giełdach i na starociach mają duszę i bardzo lubię dawać im nowe życie.Swoją pasją zaraziłam syna, który głównie pomaga mi przy tapicerkach. Córka i Synowa też łyknęły bakcyla - obie przerabiają, malują i przywracają świetność różnym przedmiotom. Zapraszam do siebie- Margo
poniedziałek, 20 października 2014
Prawidła
W śród znalezisk strychowych były również cztery stare, drewniane prawidła. Trzy z nich w typowej formie ze sprężyną ( zardzewiałą oczywiście od leżakowania), natomiast czwarte całe drewniane w ciekawym niespotykanym kształcie. Wszyscy, którzy oglądali go wzdychali jakie świetne i jakie inne- niespotykane. Prawidła ze sprężyną poddane metamorfozie będą wisiały na ściance w sypialni (pamiętacie może mebelki do sypialni, które robiłam wiosną - tutaj ). Natomiast to oryginalne ma fajny "hak" i pomyślałam, że powieszony inaczej niż koleżanki świetnie sprawdzi się w roli wieszaczka na peignoir np. Akceptacja właścicielki tyko umocniła mój plan. Jak już wspominałam odnowienie ich musiało pasować do reszty przedmiotów w rzeczonej sypialni- więc zrobiłam ( nie mam zamiaru Was katować opisami jak i co bo to wszystko widać na fotkach). Zdjęcia robione przed lakierowaniem , bo się zastanawiam czy mat, czy błysk, ale jednak chyba mat!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTy to masz niszczycielskie zdolności...normalnie stare prawidła...popzdrawiam, Yolanda
OdpowiedzUsuńA Ty nie - :)))
UsuńGenialne... mam takie ze sprężyną ... i zamierzam nabyć kolejne - ale nie mogę sie zdecydować jak je zestarzyć;)
OdpowiedzUsuńDasz radę i wszyscy będą zachwyceni :)
UsuńGośka, fantastycznie je przerobiłaś. Mam jedne, nowiutkie i też czekają na pomysł.
OdpowiedzUsuńA ja mam obiecane takie inne :))))
UsuńSuper metamorfoza....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńBuziaczki Uleczko!!!
UsuńOj, chciałoby się mieć taki strych z takimi znaleziskami ;) Jakbym znalazła chociaż jedno takie stare prawidło, to już bym się zachwyciła... Świetnie wyglądają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Genialna metamorfoza a pomysł z wieszakiem rewelacyjny. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńfajne a poza tym witam cię na moim blogu i za miły komentarz a twoja praca super
OdpowiedzUsuń